Miniaturka 2: Niebo spadające nam na głowy... (9/?)
Opowiadanie dostępne również na Wattpadzie . *** Bucky naprawdę nie wiedział, co powinien zrobić, by zdołać jakoś wyplątać się z tego wszystkiego. Naprawdę nie wiedział i nie przychodził mu do głowy nikt, kto mógłby to wiedzieć. Cała ta sprawa z chorymi liścikami i śledzącym go niewidzialnym prześladowcą powoli zaczynała doprowadzać go do szału. Nie rozumiał, co się dzieje i jak to możliwe, że mimo wszystkich tych paranoi, jakie towarzyszyły mu po powrocie z misji, dawał się tak zaskakiwać. Jak to możliwe, że nie był wstanie dostrzec, że ktoś go śledzi. Wplątał się w niezłe bagno i nie wiedział, jak ma się z tego wygrzebać. Nie miał najmniejszego pojęcia. I zdecydowanie nie było to pokrzepiające.