Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

Miniaturka 2: Niebo spadające nam na głowy... (10/?)

Opowiadanie dostępne również na  Wattpadzie . *** Budzi się z rzęsami pokrytymi lodem. Próbuje przełknąć ślinę, pozbyć się tego nieznośnego uczucia, jakby ktoś wyłożył jego gardło papierem ściernym. Suchość w ustach jest nie do przezwyciężenia, uniemożliwia wydanie z siebie jakichkolwiek artykułowanych dźwięków, które mogłyby utworzyć razem to jedno imię, które czai się na końcu jego języka. Jest mu zimno, tak cholerne zimno, pomimo którego całe jego ciało zdaje się płonąć żywym ogniem. Ostatkiem sił przekręca głowę w bok. Śnieg zabarwiony jest czerwienią, a jego ramię… Nie jest w stanie powstrzymać wymiotów. ***